Jacek

11-go maja zmarł mój największy konkurent w branży aerozoletarapii i zarazem ( co może się wydawać dziwne) Przyjaciel Jacek Bodasiński szef firmy Secura Nova. Wiele lat konkurowaliśmy ze sobą, ale zawsze Jego klasa pozwalała na to, żeby ta konkurencja była czysta. To rzadkość. I już zupełnie mimochodem wspomnę o tym, że był moim ulubionym Partnerem brydżowym pod nickiem “microspun”. On zaś mianował mnie “rotwailerem” pod którym to nickiem, na kurniku, mam rozegranych ponad 100 000 rozdań. Wybaczcie Państwo za tak osobiste wynurzenia, ale myślę, że warto, aby również poza wielkimi słowami pozostało po nas coś niezwykle normalnego. Jak choćby te piwa, które zawsze przy każym naszym spotkaniu, Jacku, wypijaliśmy. I to ostatnie, w Toruniu 2017.

Smutno.

5 thoughts on “Jacek

  1. M says:

    Jacek to wyjątkowy człowiek, potrafił połączyć wielu. Należy do tych Wielkich a w aerozoloterapii których będzie nam szczególnie brakowało. Tak jak brakuje naszego wspaniałego mentora Śp. Jerzego Alkiewicza.

    • medbryt says:

      Tak Panie Profesorze Michale, tak właśnie jest. Trudno będzie wypełnić tę lukę, to na poważnie. A kto zrobi z nami konkurs tatara w Kazimierzu
      ?

  2. Emil says:

    Jacka, relatywnie do jego innych przyjaźni, poznałem stosunkowo późno. Nie latami jednak mierzy się ludzkie więzi. Ręczę słowem, że Jacek, przy stole zastawionym krewetkami z chili, był mistrzem w serwowaniu niezwykle intensywnych i niezapomnianych doznań… Jacku, nie myślałem wówczas, gdy wspólnie żartowaliśmy, że łzy wyciśnięte przez krewetki na ostro mogą być tak słodkie w porównaniu z tymi, które cisną się do oczu na wypomnienie o Twoim odejściu.

Comments are closed.